-
Aby usunąć resztki pożywienia i płytkę nazębną szczotkuj zęby przynajmniej dwa razy dziennie przez dwie minuty pastą z fluorem. Używaj szczoteczki z miękkim włosiem i zaokrąglonymi końcami. Wymieniaj ją co trzy miesiące lub częściej jeśli widać oznaki zużycia. Należy oczyścić zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne powierzchnie zębów, nie zapominając o języku i o utrzymaniu stałego nacisku na dziąsła.
Szczotkowanie
-
Pomaga usunąć płytkę nazębną z trudno dostępnych miejsc pomiędzy zębami i pod linią dziąseł. Odetnij ok. 20 cm kawałek nitki, zawiń nitkę wokół środkowego palca jednej ręki i drugiej ręki. Wsuń napięty odcinek nitki między zęby i poruszaj nitką w dół i w górę pomiędzy zębem a dziąsłem. Oczyść w ten sposób wszystkie zęby używając do każdego czystego kawałka nitki.
Nitkowanie
-
Według reguł sztuki stomatologicznej w celu utrzymania właściwego poziomu higieny jamy ustnej wystarczą regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym, stosowanie nici dentystycznych, mycie zębów zwykłą szczoteczką przez dwie minuty dwukrotnie w ciągu dnia pastą z fluorem. Co do jednego jest pewność - jeżeli ktoś już poświęca czas i przykłada się do czyszczenia zębów klasyczną szczoteczką, to korzyści z używania elektrycznej są niewielkie.
Cała prawda o szczoteczkach elektrycznych
-
American Dental Association podała ostatnio, że w USA 40 proc. dorosłych Amerykanów codziennie używa nici dentystycznych, podczas gdy 20 proc. nie robi tego nigdy. Ale uwaga, zaledwie 1 proc. młodych Finów twierdzi, że stosuje tego typu zabieg higieniczny. Odsetek nastolatków w Wielkiej Brytanii (8 proc.) też nie jest imponujący. Odżegnywane od czci wykałaczki także mają swoich zwolenników. W badaniach przeprowadzonych przez University of Tennessee. 55 ochotników, w wieku pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, podzielono na dwie grupy. Jedna stosowała przez trzy miesiące wykałaczki, druga nici. Stan jamy ustnej, określony stopniem zmniejszenia się warstwy biofilmu, u użytkowników wykałaczek był zdecydowanie korzystniejszy. W tym zestawie metod swoich zwolenników mają także gumy do żucia. Specjaliści z University of Groningen badali jak wiele bakterii usuwa z jamy ustnej guma do żucia i nić dentystyczna. Okazuje się, że żucie gumy jest jak najbardziej uzasadnioną czynnością, z jednym zastrzeżeniem - zbyt długie żucie (powyżej 10 minut) nie jest pożądane, gdyż liczba usuwanych chorobotwórczych bakterii po tym czasie, zauważalnie spada. Właściwy dobór składu gum do żucia ma niebagatelne znaczenie w walce z określonymi bakteriami chorobotwórczymi. Taka funkcja praktycznie nie jest możliwa do osiągnięcia w przypadku stosowania nici dentystycznych. Z analizy porównawczej skutków żucia gumy i używania nici dentystycznych wynikało, że ten pierwszy sposób daje lepsze efekty jeśli chodzi o liczbę usuwanych bakterii, jednak i nici mają zalety, gdyż usuwają drobnoustroje - chociaż w mniejszych ilościach - z miejsc, do których nie dociera guma. Wykałaczka po posiłku? Ocenę uzębienia lepiej zostawić dentyście.
Nici dentystyczne mają konkurentów
-
Choć mała – może stać się powodem gafy, której rozmiary będą odwrotnie proporcjonalne do jej wielkości – przekonuje Wojciech S. Wocław, popularyzator wiedzy z zakresu savoir-vivre'u i etykiety w biznesie. Ekspert odpowiada na pytanie, czy korzystać z wykałaczki przy stole, jeśli po posiłku odkryjemy taką potrzebę? - Odpowiedź jest tylko jedna: absolutnie nie - uważa. Zdaniem Wocława, nie powinniśmy korzystać z wykałaczki, przy stole ani w sytuacji, gdy siadamy do niego sami, ani tym bardziej, gdy znajdujemy się przy nim w towarzystwie przyjaciół czy współpracowników. Z czego wynika ten zakaz? - Z prostego faktu, że przez żołądek, a wcześniej jamę ustną do serca zaglądamy tylko w szczególnych przypadkach zauroczenia, zakochania i ewentualnie krótkiego szalonego romansu. Trzeba też pamiętać, że ocena stanu uzębienia należy raczej do obowiązków dentysty niż współbiesiadników. Nie pomoże nawet zasłanianie ust ręką.
Wykałaczka